"Przede wszystkim mam wrażenie, że w tym kraju gramy w teleturniej pod tytułem 'Kto ma gorzej?'. 'Czujesz się zmęczona, mając jedno dziecko? Jak będziesz mieć dwójkę, to dopiero zobaczysz!', 'Stresuje cię egzamin ósmoklasisty? Poczekaj na liceum, tam to dopiero jest trudno!, 'Masz depresję? A ja robotę straciłam i pies mi umarł, a mimo to potrafię wstać z łóżka i nie wymyślam'. To jest taki plebiscyt, kto ma ciężej i kto ma prawo czuć się źle, a kto nie.
I cały katalog idiotycznych rad. Masz depresję? Jedz orzechy. Zaburzenia lękowe? Kup sobie psa i chodź z nim na spacery. To jest spłycanie problemu – ktoś mówi, że cierpi, szuka pomocy u specjalistów i w lekach, a wmawia mu się, że wystarczy, żeby zjadł soczewicę albo trzy razy podskoczył na lewej nodze. (...)
Nigdy nie powiedzielibyśmy osobie chorującej onkologicznie, żeby wzięła się w garść, to wyzdrowieje. Nie tłumaczymy osobie ze złamaną nogą, że wymyśla, bo gdyby tylko chciała i miała silną wolę, toby zaczęła chodzić. Dlaczego więc robimy to wobec osób chorujących psychicznie?"
Janina Bąk
Reposted from hormeza